Sesja za mną, 11 egzaminów, 10 zaliczeń i seminarium , dawno już nie byłam tak zmęczona, od połowy grudnia, ciągle nauka, zaliczanie, oczekiwanie na wyniki, ale to już za mną :)
Ostatnio były Walentynki! Dostałam chyba najbardziej wspaniałomyślny prezent pod słońcem, dla początkującej blogerki - Harper's BAZAAR.
To amerykański magazyn modowy, który pierwszy raz ukazał się w 1867roku. Uważany jest za źródło stylu wielu kobiet na świecie. W każdym wydaniu pojawiają się nowinki ze świata mody. Co miesiąc na kartkach pisma możemy znaleźć najlepszych fotografów, doskonałe modelki i kreacje z pierwszych wybiegów! Aż ciężko wyobrazić sobie, kogo jeszcze nie było na okładce tego pisma!
Moja ulubiona Natalia!!!
Wrażenia z magazynu po przeczytaniu i oglądaniu tysiąca zdjęć?
Czuję się rozczarowana. Wiem, że mogę spotkać się z negatywną reakcją na to, co teraz napiszę, ale uważam, że pismo nie jest ani warte swojej ceny (całe 11,90zł), ani warte treści w nim zamieszczonej. Miłośniczki fantastycznych felietonów i wywiadów poczują się rozczarowane. Brak pociągających artykułów, za to w wydaniu polskim możemy spotkać ogromną ilość reklam, proszę wybaczyć za określenie, często sprzecznych ze sobą. Jedyne, co przykuło moją uwagę, to mnóstwo wspaniałych zdjęć kreacji najlepszych projektantów świata!
Oczywiście ile ludzi, tyle opinii, więc polecam by każda z Was i każdy z Was, zakupił sobie Harper's Bazaar i sam ocenił :)
Pozdrawiam!
PS Małgosia Bela - jak zawsze fantastyczna!
